Inspektorzy weszli za staruszką do rudery i przeżyli wstrząs. Nie tylko zwierzęta potrzebowały pomocy

Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt opublikował relację z kolejnej interwencji, która obnażyła zarówno zwierzęcy, jak i ludzki dramat. Pomocy potrzebowały nie tylko psy i koty w rozpadającej się ruderze, ale także pozostawiona przez rodzinę staruszka. Kobieta starała się robić co w jej mocy, aby zapewnić zwierzętom najlepsze z możliwych warunków, podczas gdy dorosłe dzieci umyły ręce. Przedstawiciele organizacji DIOZ nie odmawiają pomocy nie tylko pokrzywdzonym zwierzętom, ale i ludziom znajdującym się w kryzysowej sytuacji życiowej.

Siedem psów rozszarpało jelenia na oczach mieszkańców. Myśliwy usłyszał wyrok

Obudziło ich ujadanie psów. Wyskoczyli z łóżek i zobaczyli zgraję psów, które atakują jelenia. - Uwieszały mu się na szyi, na nogach, na żywca wyrwały mu ogon! A myśliwy szedł spokojnie i nie reagował - opowiadał jeden z mieszkańców o sytuacji, której był świadkiem w Złotnikach pod Poznaniem. Po ponad pięciu latach od zdarzenia sąd skazał myśliwego.
tvn24.pl 

Czytaj dalej ➡

Źródło: tvn24.pl